Dom kojarzy nam się z poczuciem bezpieczeństwa. Ze statystyk wynika jednak, że niejednokrotnie bywa zupełnie inaczej. Jak możemy zapewnić dzieciom bezpieczeństwo? Bezpieczeństwo
Dom kojarzy nam się z poczuciem bezpieczeństwa. Ze statystyk wynika jednak, że niejednokrotnie bywa zupełnie inaczej. Jak możemy zapewnić dzieciom bezpieczeństwo w domu?
W domach zdarza się wiele wypadków, które nieraz mają poważne następstwa. Wypadkom ulegają zarówno dorośli, jak i dzieci. Wielu tym zdarzeniom można byłoby zapobiec, gdyby podjęto wcześniej odpowiednie środki ostrożności. W niniejszym artykule skupimy się na zagadnieniach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa dzieciom w domu.
Bezpieczeństwo dziecka jest zagrożone z wielu stron. Dzieci są bardzo ciekawskie. Nic w tym dziwnego, ponieważ większość rzeczy jest dla nich nowa. Starają się zatem poznawać nowe przedmioty, nowe miejsca. Podobnie zresztą postępują dorośli – zazwyczaj zdecydowanie większą radość sprawiają nam nowe rzeczy niż coś, co mamy już jakiś czas.Ciekawość dziecka połączona z brakiem doświadczenia powoduje jednak, że bezpieczeństwo naszych maluchów staje się zagrożone. Dla dzieci bariery właściwie nie istnieją. Wsadzą rączki wszędzie tam, gdzie da się je wsadzić. Wejdą w miejsca teoretycznie niedostępne. Rodzice muszą więc zwrócić wyjątkową uwagę na zachowania swojego dziecka. Przydatna będzie tutaj uważna obserwacja dziecka ze szczególnym zwróceniem uwagi na upodobania malucha. Każde dziecko ma bowiem inne zwyczaje i upodobania. Dlatego niektóre dzieci są bardziej narażone na pewne niebezpieczeństwa niż inne. Oczywiście nie oznacza to, że niektóre elementy możemy zlekceważyć. Obserwacja dziecka pozwoli nam w pierwszej kolejności wprowadzić zabezpieczenia , które są w danej sytuacji najbardziej istotne, by uchronić nasze pociechy przed czyhającym na nie niebezpieczeństwem. Poza tym wraz z dorastaniem pewne elementy przestają być zagrożeniem. Pojawiają się natomiast nowe.
Jednym z zagrożeń, z którym nasze dzieci mogą się spotkać w domu są schody. Niebezpieczeństwo to pojawia się od momentu, kiedy dziecko zaczyna raczkować. Czasami wystarczy pozostawić malucha dosłownie na chwilę i nieszczęście gotowe. Skutecznym zabezpieczeniem będzie w tej sytuacji bramka na schody. Barierki sprawdzą się również w przypadku wyjścia na balkon lub taras. Co prawda na balkonie są zamocowane balustrady, jednak małe dzieci są w stanie przecisnąć się między szczebelkami. Nieco większe dzieci, które nie przejdą między szczebelkami również mogą zrobić sobie krzywdę, np. wsadzając główkę między szczeble. Zdarza się, że główka dziecka zablokuje się i jest potem spory problem, żeby wydostać dziecko z pułapki. Nawet jeśli dziecko nie odniesie większych obrażeń fizycznych, to pozostaje uraz emocjonalny.Barierki powinniśmy zamontować również na drzwi zewnętrzne. Jest to istotne szczególnie wtedy, kiedy mamy zwyczaj zostawiać je otwarte.Na drzwi i okna można też mocować specjalne blokady, które nie pozwolą dziecku samemu ich otworzyć.
Sporym zagrożeniem dla małych dzieci są gniazdka elektryczne. Często są one mocowane na wysokości wzroku malucha, więc wzbudzają one u takich dzieci spore zainteresowanie. Źle zamontowane, odstające od ściany gniazdko może spowodować, że maluch włoży swoje paluszki do kontaktu i porażenie prądem gotowe. Jednak nawet dobrze zamocowane gniazdka elektryczne nie dają pełnej gwarancji, że dziecko nie zrobi sobie krzywdy. Dlatego warto mocować specjalne zatyczki na gniazdka, które uniemożliwią dziecku wkładanie spinaczy, drutów i innych przedmiotów do środka. Pamiętajmy, że również przedłużacze mogą stanowić zagrożenie. Po pierwsze to też jest rodzaj gniazdka. Poza tym przedłużacze w złym stanie technicznym, np. z poprzecieranymi przewodami, są źródłem zagrożenia dla dziecka. Nie zmienia tego faktu nawet „upchanie” kabla np. za biurkiem. Dziecko jest bowiem w stanie dostać się do niemal każdego zakątka. Poza tym, kabel nawet w dobrym stanie technicznym może owinąć się dziecku wokół szyi. Dlatego najlepiej wszelkiego typu przewody (przedłużacze, kable sieciowe i elektryczne) zamontować w korytkach lub na stałe przymocować je do ściany lub podłogi.
Ostre narzędzia i ciężkie przedmioty to kolejna grupa zagrożeń dla dzieci. Dlatego należy je przechowywać w miejscach, w których dziecko nie będzie miało do nich dostępu. Potencjalnym źródłem zagrożeń może być stojak z kwiatami, telewizor na chwiejnej szafce czy meble, które nie są stabilne. Kiedy dziecko zaczyna chodzić warto pościągać z szafek przedmioty, które są ostre albo mogą się zbić. Jeśli w domu mamy ławę, to w okresie, gdy nasze dzieci zaczynają raczkować, a potem chodzić, lepiej nie zakładać obrusa, który może zostać ściągnięty przez dziecko. Łatwo tu o bolesne poparzenia, jeśli na ławie będzie w tym czasie stała gorąca herbata lub inny gorący napój. Gdy dziecko zaczyna raczkować lub chodzić warto stosować także blokady na szuflady. Dziecko zazwyczaj chwyta się różnych przedmiotów – krzesła, szafy czy szuflady, by się podnieść.
Upadając maluch może pociągnąć na siebie szufladę. Poza tym, w szufladach często chowamy różne ostre przedmioty, np. nożyczki, spinacze, którymi dziecko może zrobić sobie krzywdę. Upadające dziecko narażone jest też na zderzenia z meblami. Dlatego warto zamocować specjalne nakładki na narożniki szafek i stołu. Są one wykonane z silikonu, dzięki czemu amortyzują one uderzenie.W wielu mieszkaniach mamy zwyczaj montowania dużych luster na ścianie lub szaf z lustrzanymi drzwiami. Jeśli już decydujemy się na takie rozwiązanie to mając dzieci w domu powinniśmy pokryć je specjalną folią, która nawet w przypadku popękania lustra, zabezpieczy je przed rozsypaniem się i zranieniem. Zabezpieczenie to warto zastosować zarówno w przypadku zupełnie małych dzieci, jak i tych już trochę bardziej wyrośniętych.
Wspominaliśmy już o zagrożeniach wynikających z ciężkich doniczek na stojakach. Kwiaty w doniczkach są niebezpieczne również z innego powodu. Jak wiadomo dzieci lubią brać do buzi różne rzeczy. Doniczka z kwiatkiem również jest potencjalnym „przysmakiem” dla malucha. W niektórych przypadkach może to być szczególnie niebezpieczne. Sporo gatunków kwiatów występujących w naszych mieszkaniach jest trujących. Jednym z takich kwiatów jest Difenbachia. Dlatego, jeśli mamy dzieci, które są na etapie wkładania różnych przedmiotów do buzi, przenieśmy kwiaty w doniczkach do pomieszczeń niedostępnych dla nich. Ewentualnie warto postawić je wyżej, tak żeby znalazły się poza zasięgiem dziecka
Pewne niebezpieczeństwo może stanowić również wykładzina. Jeśli nie jest ona przytwierdzona na stałe do podłoża, to istnieje ryzyko podwijania się jej. W efekcie dziecko łatwo może się o nią potknąć i nabić sobie bolesnego guza.Pamiętajmy również żeby pochować przed dziećmi wszelkiego typu środki chemiczne. Szczególnie wiele ich znajdziemy w łazience i kuchni. Najlepiej trzymać je w szafkach, które albo są zamykane na kluczyk, albo zawieszonych poza zasięgiem malucha.Kuchnia to też miejsce gdzie znajduje się wiele ostrych i gorących przedmiotów. Są to noże, garnki czy piekarnik kuchenki. Najlepiej żeby małe dziecko nie miało dostępu do kuchni. Przydadzą się tu wspomniane wcześniej blokady na drzwi lub barierki.
Zagrożeń, które mogą się pojawić w domu zapewne moglibyśmy wymienić jeszcze sporo. Dziecko jest bowiem bardzo nieprzewidywalne. Wiele z tych niebezpieczeństw można skutecznie wyeliminować. Ważne jest jednak, żeby przyłożyć do tej materii trochę uwagi. W większości przypadków zabezpieczenia nie są kosztownym wydatkiem. Nieraz wymaga to od nas jedynie trochę czasu. Dzięki temu nasz dom będzie dla dziecka bezpieczną oazą.
To właśnie w naszych domach zdarza się wiele wypadków, które nieraz mają poważne następstwa. Wypadkom ulegają zarówno dorośli, jak i dzieci. Wielu tym zdarzeniom można byłoby zapobiec, gdyby podjęto wcześniej odpowiednie środki ostrożności. W niniejszym artykule skupimy się na zagadnieniach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa dzieciom w domu.
Bezpieczeństwo dziecka jest zagrożone z wielu stron. Dzieci są bardzo ciekawskie. Nic w tym dziwnego, ponieważ większość rzeczy jest dla nich nowa. Starają się zatem poznawać nowe przedmioty, nowe miejsca. Podobnie zresztą postępują dorośli, zazwyczaj zdecydowanie większą radość sprawiają nam nowe rzeczy niż coś, co mamy już jakiś czas.
Ciekawość dziecka połączona z brakiem doświadczenia powoduje jednak, że bezpieczeństwo naszych maluchów staje się zagrożone. Dla dzieci bariery właściwie nie istnieją. Wsadzą rączki wszędzie tam, gdzie da się je wsadzić. Wejdą w miejsca teoretycznie niedostępne. Rodzice muszą więc zwrócić wyjątkową uwagę na zachowania swojego dziecka. Przydatna będzie tutaj uważna obserwacja dziecka ze szczególnym zwróceniem uwagi na upodobania malucha. Każde dziecko ma bowiem inne zwyczaje i upodobania. Dlatego niektóre dzieci są bardziej narażone na pewne niebezpieczeństwa niż inne. Oczywiście nie oznacza to, że niektóre elementy możemy zlekceważyć. Obserwacja dziecka pozwoli nam w pierwszej kolejności wprowadzić zabezpieczenia, które są w danej sytuacji najbardziej istotne, by uchronić nasze pociechy przed czyhającym na nie niebezpieczeństwem. Poza ty
Pewne niebezpieczeństwo może stanowić również wykładzina. Jeśli nie jest ona przytwierdzona na stałe do podłoża, to istnieje ryzyko podwijania się jej. W efekcie dziecko łatwo może się o nią potknąć i nabić sobie bolesnego guza.
Pamiętajmy również żeby pochować przed dziećmi wszelkiego typu środki chemiczne. Szczególnie wiele ich znajdziemy w łazience i kuchni. Najlepiej trzymać je w szafkach, które albo są zamykane na kluczyk, albo zawieszonych poza zasięgiem malucha.
Kuchnia to też miejsce gdzie znajduje się wiele ostrych i gorących przedmiotów. Są to noże, garnki czy piekarnik kuchenki. Najlepiej żeby małe dziecko nie miało dostępu do kuchni. Przydadzą się tu wspomniane wcześniej blokady na drzwi lub barierki.
Zagrożeń, które mogą się pojawić w domu zapewne moglibyśmy wymienić jeszcze sporo. Dziecko jest bowiem bardzo nieprzewidywalne. Wiele z tych niebezpieczeństw można skutecznie wyeliminować. Ważne jest jednak, żeby przyłożyć do tej materii trochę uwagi. W większości przypadków zabezpieczenia nie są kosztownym wydatkiem. Nieraz wymaga to od nas jedynie trochę czasu. Dzięki temu nasz dom będzie dla dziecka bezpieczną oazą.