Dach domu wymaga czyszczenia, konserwacji, napraw. Warto zatem ułatwić sobie życie i zamontować trwałe, łatwo dostępne, a do tego bezpieczne wejście na dach. <!–more–> To jakie rozwiązanie wybierzemy zależy przede wszystkim od kąta nachylenia połaci dachu i tego, co znajduje się w przestrzeni znajdującej się bezpośrednio pod dachem. Jest wiele możliwości, a najpopularniejsze z nich to drabinka zewnętrzna, schody zewnętrzne, dachowe wyłazy w formie otworu z klapą, okna dachowe pełniące funkcję wyłazu, a także nieocieplony wyłaz w formie okna, składane schody z klapą, a w reszcie stopnie i ławy kominiarskie bezpośrednio umieszczone na dachu.
Pierwszym, najprostszym rozwiązaniem jest zamontowanie zewnętrznej drabinki, która będzie biegła wzdłuż elewacji. Aby była bezpieczna dla najmłodszych domowników, czyli uniemożliwiała im wejście na dach, powinna zaczynać się na wysokości około jednego metra od ziemi, lub nawet wyżej – wówczas wejście umożliwi zwykła drabina dostawiona do drabinki elewacyjnej w miarę potrzeby wejścia na dach. Dostępne są również drabinki składane, zbudowane z dwóch elementów, z których niższy można zdemontować i zakładać jedynie w sytuacji gdy będzie potrzebne wejście na dach. Kupując takie urządzenie warto zwrócić uwagę na to by miało antypoślizgowe stopnie. Jeśli obawiamy się, że ktoś niepowołany mógłby wejść przez tę drabinę na nasz dach, możemy ja zamocować tak, aby zaczynała się na balkonie pierwszego piętra budynku.
Można rzec lepszym modelem zewnętrznej drabinki są zewnętrzne schody. Oprócz swojej użytkowej roli, odpowiednio przygotowane i zamontowane mogą stanowić niewątpliwą ozdobę elewacji. Wykonuje się je najczęściej z metalowych rurek lub odpowiednio zaimpregnowanych elementów drewnianych. Należy jednak zauważyć, że mimo swej urody i wygody, zamontowanie takich schodów to już niemały wydatek, oscylujący nawet koło kwoty kilku tysięcy złotych.Obie powyższe formy są przeznaczone jako droga na płaskie dachy. Natomiast dla domów z dachem spadzistym, dobrym rozwiązaniem są różnego rodzaju wyłazy dachowe z klapą lub wykorzystanie okien połaciowych i świetlików dachowych do tego celu. Klapa wyłazowa jest montowana najczęściej tak, by wychodziło się na dach na wysokości klatki schodowej lub innej, nieużytkowej lub gospodarczej części domu. Ponieważ montuje się ją między krokwiami, należy tak dobrać wielkość klapy, aby odstęp po obu stronach ramy włazu od krokwi nie był większy niż siedem centymetrów. Jeśli jednak tak wypada, należy wówczas zamontować belki poprzeczne – podobnie jak w przypadku montażu okien połaciowych węższych niż rozstaw krokwi. I analogicznie – gdy szerokość klapy przewyższa rozstaw krokwi, wycina się fragment jednej z nich i montuje krokiew dodatkową, zwaną wymianem. W takiej sytuacji należy pamiętać, że tego typu zabiegi i zmiany w konstrukcji dachu wymagają zasięgnięcia opinii konstruktora, który musi sprawdzić czy nie spowodują one osłabienia konstrukcji dachu, co mogłoby w przyszłości pociągnąć za sobą niebezpieczeństwo wypadku, z zawaleniem się dachu włącznie. Najczęściej jeden właz dachowy wystarcza, jednak gdy powierzchnia dachu jest bardzo duża, warto wówczas zaopatrzyć go w dwa takie włazy, unikając tym samym montażu dodatkowo ław kominiarskich. Klapy włazów wykonywane są z blachy ocynkowanej i można je pomalować na kolor przybliżony do barwy dachu, aby nie rzucały się w oczy i były niemal niewidoczne dla osób przebywających na gruncie. Ciekawym rozwiązaniem może też być klapa z przeźroczystego tworzywa, która będzie stanowiła dodatkowe doświetlenie pomieszczenia, z którego wychodzi. Włazy dachowe mogą mieć dwojaki sposób otwierania – na bok lub do góry, a gdy są dość duże, a co za tym idzie ciężkie, można je wyposażyć w siłowniki, które będą wspomagały podnoszenie klapy, a także zapobiegały jej bezwładnemu i niekontrolowanemu opadaniu, które mogłoby być niebezpieczne dla użytkowników. Montując właz dachowy nie trzeba się także martwić o jego izolacyjność – nie będzie przepuszczał zimnego powietrza, jeśli zakupimy właz już odpowiednio, fabrycznie zaizolowany. Dla bardziej bojaźliwych, czy też zapobiegliwych, pod klapą, od wnętrza domu można zamontować zamykaną na kłódkę kratę zabezpieczającą przed nieuprawnionym wtargnięciem do środka budynku.
Alternatywą dla wyłazu dachowego zaizolowanego, jest nieocieplony odpowiednik. Można go jednak montować jedynie w pomieszczeniach nieużytkowych, które nie są z zasady ogrzewane, ponieważ w innym przypadku powodowałoby to duże straty ciepła i ponoszenie niepotrzebnych kosztów zużywanej na darmo energii. Jeśli posiadamy skośny dach, nawet gdy jest dwuspadowy i nie musi być zaopatrzony w okna połaciowe, warto rozważyć zamontowanie chociaż jednego takiego okna, które będzie jednocześnie dawało możliwość wyjścia na dach bez montowania dodatkowych wyłazów i tym samym ponoszenia dodatkowych kosztów. Co ciekawe, takie okna-wyłazy można również montować do stropodachów płaskich – są na rynku dostępne odpowiednie, przeznaczone specjalnie do tego celu modele. Rama takiego okna jest drewniana, a łączenie go z dachem następuje przez zamontowanie specjalnego metalowego kołnierza, który zapobiega ucieczce ciepłego powietrza na zewnątrz budynku. Montując takie okno wyłazowe należy pamiętać, by było ono o około pięć centymetrów węższe z każdej strony, tak aby można było prawidłowo ułożyć izolację termiczną i przeciwwilgociową. Sposoby otwierania okien wyłazowych są takie jak w przypadku wyłazów nieocieplonych i klap – na bok lub do góry. Dla bardziej wymagających użytkowników, szukających rozwiązania najwygodniejszego, funkcjonalnego i zarazem niewidocznego na co dzień, dobrym rozwiązaniem są składane schody strychowe zaopatrzone w klapę. Rozkłada się je przy użyciu siły mięśni lub zamontowanych siłowników gazowych. Mogą mieć konstrukcję z drabinką składaną, wysuwaną lub o charakterze nożycowym, wykonana z drewna lub stali czy aluminium. Właz zamykany jest zaizolowaną klapą zewnętrzną, pod nią chowane są schodki, a następnie zamykana jest klapa wewnętrzna, która je maskuje. Aby zapewnić dodatkową izolacje takiego wyłazu dachowego, przed zamknięciem klapy wewnętrznej można go osłonić dodatkowo płytą ze styropianu o grubości 12 cm.Rozwiązaniem ułatwiającym poruszanie się po mocno spadzistym dachu są stopnie i ławy kominiarskie. Zasada ich montażu sprowadza się do dwóch sytuacji – gdy nachylenie dachu nie przekracza 30 stopni i gdy jest większe. W pierwszym przypadku wystarczy montować je co 70 cm, w drugim co 40 cm. Ławy, aby poruszanie się za ich pomocą po dachu było w miarę wygodne, a przede wszystkim bezpieczne muszą mieć minimum 25 cm szerokości, a ich powierzchnia musi być pokryta antypoślizgowymi przetłoczeniami. Ławy składają się z dwóch części – podstawy i półki. Uchwyty montowane są do łat w konstrukcji dachu i są elementem obligatoryjnym ław. Natomiast wierzch, może być wykonany z blachy ocynkowanej lub odpowiednich rozmiarów zaimpregnowanych belek drewnianych. Należy przy tym pamiętać, że odległość między wspornikami ławy nie może być większa niż 80 cm.
Wsporniki są zawsze dopasowywane do rodzaju pokrycia dachu. Ponieważ ławy mają ułatwić życie również kominiarzom – stąd nazwa – jeśli mamy wysoki komin, należy wówczas zamontować na nim tzw. stopnie kominiarskie.